Będąc dziś wieczorem w sklepie po pracy po coś do jedzenia, byłem świadkiem jak dwóch zakłopotanych trochę młodzienców (na oko 15 lat), próbowało zrobić zakupy. Stali jakiś czas przy półkach z sokami, skanując wzrokiem dostępne smaki. Wreszcie jeden z nich głosem dość stanowczym orzekł:
- Weźmy multiwitaminę, może nas nie zrzyga.
- Weźmy multiwitaminę, może nas nie zrzyga.